niedziela, 14 sierpnia 2016

Opiekunka #6

Witam, witam!^^
Dziś post jest krótszy, ale myślę, że ciekawy.;)
Zapraszam!
***
Jolanta zagoniła wszystkich do domu, dała im swoje piżamy i przydzieliła, gdzie kto śpi. Ona wraz z Vanessą spały w pokoju gościnnym, Claudia i Katherine - w jej sypialni, a Kacper dostał "zaszczyt" spania na kanapie.
Vanessa nie mogła spać. Przewracała się z boku na bok i bezskutecznie próbowała zasnąć. Uznała, że skoro nie może odpłynąć w krainę snów, zajmie się czymś innym.
Postanowiła, że sprawdzi swój telefon.
V : "Cały dzień był wyłączony. Może dostałam jakąś wiadomość?"
Przypuszczenia Vanessy sprawdziły się. Miała jednego nieodebranego SMSa.
Mama Elsy : Czemu nie przyszłaś zająć się Elsą?! Wróciłam do domu, a ona leżała drzemiąc na kanapie. Obudziłam ją, aby poszła do swojego pokoju, a ona co mi powiedziała? Że nie przyszłaś do pracy. Zrozumiałabym gdybyś mnie parę dni wcześniej uprzedziła, ale ty nie zadzwoniłaś ani nie wysłałaś wiadomości. Masz być jutro o 13 w moim domu.
 Vanessa dopiero teraz uświadomiła sobie, że opuściła pracę.
V : "Jak ja mogłam o tym zapomnieć? Byłam zbyt zajęta urodzinami cioci. Uh, mam nadzieję, że mama Elsy to zrozumie."
Dziewczyna siedziała tak jeszcze przez chwilę i rozmyślała nad SMSem.
V  : "Co będzie, to będzie. Nie mogę cofnąć czasu. Spróbuję ponownie zasnąć."
~~~
Piątek 6:49
Jolanta wstała jako pierwsza. Od razu założyła swój fartuszek i zabrała się za przygotowanie dla wszystkich śniadania.
J : Śpiochy! Wstawajcie! Śniadanie czeka!
Wszyscy wygramolili się z łóżek i jeszcze ziewając ospali, przyszli za smakowitym zapachem z kuchni. Każdy wziął swoją porcję i zaczął ze smakiem zajadać pyszne tosty z serem. Po chwili cały pokój wypełniła bardzo przyjemna atmosfera.
Po posiłku Jolanta zabrała wszystkich na spacer po okolicy, aby się porządnie rozbudzili.
Po pewnym czasie postanowili, że "przycupną"  na ławkach w pobliskim mini-parku.Wszyscy rozmawiali w najlepsze, gdy nagle ich konwersację przerwała szczupła kobieta o orzechowych włosach i brązowych oczach.
Kobieta : Kacper, czy to ty?!
Kac : Daria?! Chodź, usiądź.
Kac : Co ty tutaj robisz?
Daria : Tak się wita przyjaciółkę po tylu latach?
K : Nie chodziło mi w zły znaczeniu. Po prostu jestem zdziwiony, że tu jesteś. Nie powinnaś być w Oazie Zdrój?
D : Wczoraj przeprowadziłam się z mamą do Wierzbowej Zatoczki. A co ty tutaj robisz?
K : Moja mama miała niedawno urodziny i przyjechałem na parę dni do niej.
D : Co za zbieg okoliczności!
D : Musimy się umówić na spotkanie. Jestem bardzo ciekawa, co zmieniło się u ciebie przez ten czas.
J : Pogadacie sobie innym razem. Kacper nie ma dzisiaj czasu, więc pożegnajcie się.
K : Spotkajmy się jutro o 12 w tym samym miejscu.
D : Dobrze. Do zobaczenia.
~~~
Kilka godzin później przed "Latarnią"...
Vanessa nieśmiało zapukała w czerwone drzwi i nagle z budynku wyłoniła się pani Bjergsen.
V : Dzień dobry! Jak tam dzień mija?
Vanessa była cała w nerwach i było to słychać w jej głosie. Zdołała tylko wywołać sztuczny uśmiech na swojej twarzy.
C : Przejdźmy od razu do tematu. Wytłumacz się, dlaczego nie przyszłaś?
V : Wczoraj moja ciocia miała urodziny i z zorganizowaniem ich miałam sporo pracy. Miałam taaaaaakie urwanie głowy!
C : Jakoś nie wierzę, żebyś nie miała czasu nawet napisać krótkiego SMSa. Zachowałaś się bardzo nieodpowiedzialnie.
V : To się już więcej nie zdarzy!
C : Tak się wczoraj zastanawiałam, co zrobić i doszłam do wniosku, że nie mogę ryzykować.
V : Co pani ma na myśli?
C: Zwalniam cię. Opiekunkę mojego dziecka muszę darzyć pełnym zaufaniem, a do ciebie już je straciłam. 
V : Każdy zasługuje na drugą szansę! Proszę mi ją dać!
C : Nie zrozumiałaś co do ciebie mówiłam?! Zwalniam cię i nie zamierzam zmienić swojej decyzji!
Po tych słowach rozzłoszczona matka Elsy weszła do domu, zatrzaskując Vanessie drzwi przed nosem.
Dopiero po chwili do dziewczyny dotarło to, co właśnie się stało. Straciła pracę. Natychmiastowo do jej oczu napłynęły łzy. Najpierw jedna potem następna, następna, następna i następna, aż Vanessa porządnie się rozpłakała przed swoim byłym miejscem pracy.
***
TAM DAM DAAAM! Zaskoczyłam Was tym? Chyba nikt nie zauważył, że Vanessa opuściła jeden dzień w pracy.;P I do tego Daria. Co o niej myślicie?
PS Jak Wam się podoba moje nowe profilowe?^^
Kisses and hugs!
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

12 komentarzy:

  1. Kobieta... Mam małą teorię. Ta kobieta zacznie się spotykać z Kacpra, Vanessę będzie zazdrosna, a potem Kacper nie będzie wiedział kogo wybrać, ale w końcu wybierze Vanessę, a ta kobieta ze złości udusić w nocy Kacpra jego poduszką.
    Nie ważne, zapomnij XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak brutalnie! xD Zrobiłaś mi tym zakończeniem dzień. xD

      Usuń
  2. Mnie trochę zastanawialo, bo Vanessa była bardzo pochłonięta urodzinami cioci, a co z drugą pracą? ;p Szkoda, że straciła pracę. Daria to ciekawa postać, mam wrażenie, że namiesza trochę w życiu Van. ;)

    susiets3-creations.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak ktoś zwróciła na to uwagę! ;D Możliwe, że Daria będzie mieć wpływ na fabułę. ;)
      Pozdrawiam.;***

      Usuń
  3. Oj, czuję, że Daria namiesza. Może kiedy przejdą nerwy, Mama Elsy zatrudni z powrotem Vanessę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie nie jest żal Vanessy. Naprawdę zachowała się nieodpowiedzialnie. Ja też bym się nieźle wkurzyła na miejscu mamy Clary!
    Daria - ciekawa postać. Nie mam o niej zdania. Mało o niej wiemy. Nie wiadomo czy będą z Kacprem razem!
    Zdjęcie na profilowe sama robiłaś?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że Van zachowała się nieodpowiedzialnie i rozumiem matkę Elsy.
      Tak, sama zrobiłam profilowe.;)

      Usuń
  5. Jeśli chodzi o Darię to NIE WIADOMO - na razie ci nic nie powiem, bo sama nwm co o niej myśleć ;3
    A w związku z młodą Elsą i jej matką to myślę, że nawet jeśli nie zatrudnią z powrotem Vanessy, to będą miały jakieś znaczenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Elsa i jej matka jeszcze się pojawią, a może nie? Tylko ja to wiem! Lubię imię Elsa, a Ty dobrze o tym wiesz! ;D

      Usuń
  6. Długo mnie tu nie było... Fajnie wygląda twoje nowe profilowe :D Opowieść się rozkręca, nie wiem co o tym wszystkim sądzić... Po prostu czekam na kolejną część opowiadania.
    Pozdrowionka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też długo tu nie było tak jakby. ;P
      Cieszę się, że podoba Ci się profilowe.^^ Mam nadzieję, że kolejne części losów Van spodobają się Wam. ;D
      Pozdrawiam również. ;***

      Usuń