sobota, 17 grudnia 2016

Świąteczny Tag

Hejo!:D
Jako iż świąteczny klimat opanował opanował świat, ten tag będzie bardzo pasował.;) Najpierw przeczytałam go u Oliwi, następnie u Clary, a potem u Julki, więc czemu ja mam go nie zrobić?:D
 Zapraszam!^^
***
1. Ulubiony świąteczny film?
Jako takiego nie mam, lecz lubię "Listy do M"^^ Jak byłam młodsza to co roku oglądałam świąteczny film z Myszką Miki, hah.;)
2. Ulubiony świąteczny kolor?
Czerwony! Najbardziej kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem, co można zobaczyć w kolorystyce bloga. :D
3. Ubierasz się odświętnie czy spędzasz święta w piżamie?
Odświętnie. ;)
4. Jeśli w tym roku mogłabyś dać prezent tylko jednej osobie, to kto by to był?
Ojeju, trudne pytanie! Nie potrafię na nie odpowiedzieć.:/ Nie lubię takich pytań!xd
5.Otwierasz prezenty w Wigilię czy świąteczny poranek?
Zawsze w Wigilię. :D
6.Czy kiedykolwiek zbudowałaś dom z piernika?
Niestety nie, ale może kiedyś...
7.Co lubisz robić podczas przerwy świątecznej?
Spać! Gdy tylko mam wolne śpię ile wlezie!xd Ale prócz tego (bo wiadomo, że cały ten czas nie śpię) lubię chodzić na łyżwy i nocować u przyjaciółek.^^
8.Jakieś świąteczne życzenia?
Chciałabym tylko, abym jak co roku, spędziła je w ciepłym, rodzinnym gronie.<3
9.Ulubiony bożonarodzeniowy zapach? 
Wszelkie przyprawy korzenne. :D
10.Ulubione świąteczne jedzenie?
Barszcz z uszkami oczywiście oraz makaron z makiem i bakaliami. To się chyba jakoś nazywało, lecz kompletnie nie pamiętam, jak. :P
***
Może ten tag nie była jakiś bardzo długi, lecz spodobał mi się.^^
Trzymajcie się, kochani!<3
PS Możecie jeszcze zadawać pytanka pod postem z Q&A!;**



niedziela, 11 grudnia 2016

Pół roku bloga, czyli Q&A

No i nastała ta chwila, dokładnie dzisiaj mija... PÓŁ ROKU BLOGA!
Wydaje mi się, jakbym parę dni temu pytała Milę (którą w tym miejscu pozdrawiam;**), aby pomogła mi założyć bloga. Właściwie, gdyby nie ona mogłoby mnie tutaj nie być, to dzięki niej poznałam blogosferę.^^ Prze bloga poznałam wiele wspaniałych osób (w szczególności pozdrawiam Candy <3) i ani razu nie żałowałam tej decyzji. Każdemu, kto waha się nad założeniem bloga, serdecznie polecam! :D I dziękuję Wam bardzo za prezent z tej okazji, 4000 wyświetleń! Uwielbiam Was!<33 Jest to wspaniałe uczucie, gdy robisz coś, co sprawia ci przyjemność i możesz dzielić się tym z innymi, i to zostaje docenione.;*
Tak ostatnio przeglądałam swoje posty i kurczę, wy mało o mnie wiecie! Postanowiłam, że półrocze bloga to będzie świetna okazja, aby zrobić Q&A. :D Możecie się pytać o co chcecie, mogą być to jakiekolwiek pytania, a ilość ich jest nieograniczona. Macie czas zadawania ich pod tym postem do 26 grudnia. ;)
Bajoooo!<3

wtorek, 6 grudnia 2016

The Sims 4 CAS #4 / Mikołajki :D

Ho ho ho! Mikołaj Sophie Was dzisiaj odwiedziła! :D
Na wstępie chciałabym Wam wszystkim życzyć udanych Mikołajek.:**
Powracam do tej serii w stylu świątecznym, ktoś się cieszy? ;) Była przerwa, ale mam powód, lecz nie będę go zdradzać! :D
***
 Eva ma intensywne, niebieskie oczy, które kojarzą mi się z czystym niebem za dnia, średniej długości, rude włosy i piegi.<3
 Simkę starałam się ubrać w świąteczne kolory, czyli czerwień i zieleń, lecz bez przesady. ;) Czy może być coś lepszego niż gruby, wełniany sweter w chłodną zimę? ^^
W oficjalnym, jak zawsze u moich simek, makijaż jest mocniejszy.
Zawsze na Wigilię mam czerwoną bądź bordową sukienkę, dlatego tak też ubrałam Evę. :D Według mnie wygląda tu zjawiskowo. <3

A tutaj koszulka zielona jak choinka! Dobrze, że nie zażyczyła sobie lampek, aby ją opleść.:D
Ten pajacyk jest świetny! Nie mam nic więcej do dodania. ;D
Imprezowy!
Inna wersja pani Mikołaj, bo zielona. Może Eva przygotowuje się do show "Mikołaj szuka żony"?Czy podbije tym strojem jego serce?
 Na basen prosty, czerwony strój. ;)
***
Jeżeli będziecie chcieli, za parę dni dam linki do modów. Pamiętajcie, że możecie w komentarzach zostawiać swoje propozycje co do simek, które mogę zrobić w następnym poście z tej serii. ;)
Ściskam mocno Was wszystkich! <3

sobota, 26 listopada 2016

Opiekunka #9

Cześć wszystkim! :D
Mam nadzieję, że trochę zdziwię Was tym postem, a konkretniej tym, co się w nim wydarzy. ;)
Miłego czytania.;***
***
Nadszedł dzień, w którym Jolanta wyjeżdżała na "urlop",a dziewczynki wracały do domu.
J : Tylko nie rozmieście domu! Chcę mieć gdzie wrócić!
V : Ciociu! Nie jesteśmy dziećmi!
J : I tak nigdy nic nie wiadomo! 
Chwilę potem przyjechał transport i staruszka wraz z wnuczkami, zniknęły w aucie,
a potem na autostradzie.
Kacper i Vanessa jeszcze przez parę minut stali i wpatrywali się w odjeżdżający samochód.
K : Wiesz co Van, mam nadzieję, że nie będziesz zła.
V : Przyznaj się! Co takiego zrobiłeś?
K : Na ten czas co nie będzie mojej mamy, zaprosiłem Darię. Będzie ci ona przeszkadzać?
V : Jeżeli będzie pomagać w domowych obowiązkach i nie będzie wredna, to nie mam nic przeciwko.
K : Super! Daria przychodzi na pół godziny, więc lepiej pójdę zrobić obiad.
V : Ty i gotowanie? Powodzenia!
Jak powiedział, tak zrobił.
Brunetka przyszła na czas i razem zasiedli do stołu.
K: Smakuje?
V : Drugą Magdą Gessler to ty nie zostaniesz!
Wieczorem obejrzeli razem film,
a potem poszli spać.
Vanessa w nocy ledwo spała, ciągle męczyły ją koszmary.
Opiekunka postanowiła, że może nocny spacer pomoże jej w zaśnięciu? Świeże powietrze zawsze robi dobrze na sen! Ubrała się w luźne rzeczy i wyszła.
Dziewczyna spacerując, cały czas miała wrażenie, że ktoś za nią idzie.
V : "Przecież to idiotyczne! Nikogo za mną nie ma!"
Jednak co jakiś czas odwracała się i przypatrywała się wszystkiemu.
Aż za szóstym razem napotkała spojrzenie osoby, której twarz przykrywała czarna kominiarka.
Nieznajoma osoba od razu rzuciła się na oszołomioną Vannesę, która bezskutecznie zaczęła się bronić przed atakiem.
Nie miała żadnych szans. Napastnik okazał się dużo od niej silniejszy i zwinniejszy. Srebnowłosa walczyła zawzięcie cały czas i nie poddawała się. Nagle dostała cios w czaszkę, upadła na beton i poczuła straszny ból z tyłu głowy. Potem przed jej oczami ukazała się ciemność.
~~~

V : Jak mi się niewygodnie spało! Auć! Moja głowa!
V : Chwila, chwila...Gdzie ja jestem?!
Opiekunka nic nie pamiętała. Nie wiedziała nawet, jak się nazywa. Była przerażona.
Z każdej strony otaczał ją las,
las
i krajobraz gór.
***
Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o tej części? Spodziewaliście się czegoś takiego?;)
Buziaczki!;***

piątek, 11 listopada 2016

Miejskie Życie - moja opinia cz.1

Hej, hej, hej! :D
Dziś przychodzę do Was z zupełnie innym postem. Nie miałam wcześniej takiego wpisu na blogu, więc nadszedł czas!:D Przedstawię tu zalety oraz wady najnowszego dodatku do The Sims 4, czyli Miejskie Życie. Pamiętajcie, że to moja opinia. ;)
Jak coś, to jest Marta, simka, z którą poznawałam nowy dodatek.
Zacznijmy od CASa. 
  • Fryzurom większości mówię NIE. Podoba mi się tylko jedna. Będziecie mogli ją zobaczyć na dalszych screenach.;)
  • Ubrania są bardzo różnorodne, kolorowe i wzorzyste. Niektórym mogą się one wogóle nie podobać, a inni mogą być nimi zachwyceni. Ja jestem pomiędzy. Są naprawdę ładne rzeczy, (np. bluzka i dżinsy, które moja simka ma na sobie) które moim simom będę ubierać, ale są też takie, które wiem, że nigdy im nie dam.
  • Jest nowa aspiracja, którą fajnie możemy spełnić w San Myshuno.
  • Dwie nowe cechy napewno wzbogacają naszą rozgrywkę - wegetarianizm i nieprzystęóność.
Tryb budowania
Tutaj najmniej się wypowiem. 
  • Zakochałam się w lampach, haha.:D
  • Toaleta, która może robić naszym simom masaż i może zostać naszym przyjacielem mnie całkowicie rozwaliła! :D
  • Ogólnie rzecz biorąc to nie jest nie jest źle, leczy wydaje mi się, że trochę tego mało. :/
  • Bardzo nie podobają mi się te zniszczone meble oraz tapety, według mnie są one niepotrzebne.
San Myshuno
  • Na pierwszy rzut oka widać, że jest to wielokulturowe miasto. Różni simowie, różne style, różne kolory. :D
  • Miasto ciągle tętni życiem. To jakieś festiwale, to konkursy karaoke.
  • Budki z jedzeniem! Dla mnie jest to mega opcja. Praktycznie przy każdej parceli w tym mieście jest taka budka. Jest to super rozwiązanie, gdy jesteśmy z simem na mieście, a on jest głodny. Nie musimy wracać do domu, aby zaspokoił swoją potrzebę i dopiero ruszać dalej. No i możemy się targować. Coś dla tych, którzy mają mało funduszów. :D 
  • Żywe posągi - możemy je oglądać lub sami nimi być! Tak samo z grajkami ulicznymi. Można sobie dorobić trochę simoleonów. :D
  • Koszykówka to jest to, co pokochałam w simasach!
  • Ogólnie miasto jest bardzo ładne, ale dla mnie nie przebije Windenburga! <3
Mieszkania
  • Jestem nimi szczerze zachwycona!
  • Dzięki cechą, które posiadają każde mieszkanie ma swój charakter. W jednym nawiedzają duchy, w innym sprzęty się szybko psują.
  • Fajnie, że sąsiedzi do nas często przychodzą w różnych sytuacjach.Np. gdy moja simka robiła śniadanie, to do jej drzwi zapukał sąsiad z tekstem "Co tak pięknie pachnie na korytarzu! Czy mógłbym wejść i zobaczyć?" Oczywiście nie dokładnie tak, ale myślę, że mnie zrozumieliście. :D
  • Mega opcją jest to, że możemy dać przyjacielowi klucz do mieszkania.^^
  • Może jestem dziwna, ale podoba mi się, gdy simowie wynoszą śmieci do zsypu. xd
  • Można mieć w mieszkaniu niechcianych lokatorów - szczury!
  • Podoba mi się opcja, że niektóre mieszkania mają dwa poziomy -  parter i piętro.
  • Z okien możemy mieć piękny widok.
  • Nie można samemu zbudować bloku co jest wielkim minusem! :(
    Umiejętności i kariery
  • Umiejętność śpiewania bardzo mi się podoba. :D Na początku simowie strasznie fałszują (katorga dla uszów!), ale gdy już mają wysoki poziom to można z przyjemnością tego słuchać. ;)
  • Wow! Aż trzy nowe kariery! Mieliście podobną reakcję do mnie? ;D Jest to serio dużo, w Witaj w Pracy była ich taka sam ilość, a był to dodatek poświęcony w szczególności pracy. Mega jest to, że można pracować w domu wykonując zadania do pracy i ma się na to cały dzień, bo nie zawsze nasz sim jest w odpowiednim nastroju, aby iść tam. :/
***
(Hej, a ty o czymś nie zapomniałaś? Gdzie dzielnice? ) O dzielnicach będzie osobna część, bo chcę dokładniej każdą opisać (w skład tego wchodzą również festiwale). Coś czuję, że się w nastęónym poście o tym dodatku rozpiszę, haha. :D Co uważacie o takich postach? ;)
A Wam podoba się najnowszy dodatek? Co o nim sądzicie? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach, chętnie poczytam. ;D
Trzymajcie się! ;***

poniedziałek, 31 października 2016

Opiekunka #8 HALLOWEEN!

Hejka! <3
Dziś jest Halloween, dlatego z tej okazji postanowiłam przygotować tematyczny post o tym, ;D Zapraszam do czytania,;***
***
Od południa zaczęły się przygotowywania do przyjęcia halloweenowego. Każdy chodził w tę i we wtę, a w całym domu panował rozgardiasz.
Vanessa i Jolanta piekły różne słodkości dla gości.
Claudia chodziła po ogrodzie i salonie, i dekorowała wszystko.
A Kacper i Katherine... Próbowali słodyczy.
Wraz ze zmierzchem przychodził klimat przyjęcia.
Oraz goście! Claudia stała przy wejściu i witała swoje przybyłe przyjaciółki.
Vanessa obserwowała wszystkich. 
Każda osoba zdawała się szczęśliwa.
Jednak jedna twarz z gości wydawała jej się znajoma.
V : "Te niebieskie oczy, blond warkocz... Elsa?!"
Dziewczyna szybko podbiegła do swojej byłej podopiecznej i wyściskała ją.
V : Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że tutaj przyszłaś! Stęskniłam się. Opowiadaj, co tam u ciebie słychać?
E : Ja też tęskniłam, byłaś najlepszą opiekunką jaką miałam! U mnie nic ciekawego.
Na dworze
jak i w domu wszyscy miło spędzali czas.
V : "Już od jakiegoś czasu mnie to zastanawia, muszę się go zapytać."
V : Hej, wiesz co, mam do ciebie pytanie.
K : O co chodzi?
V : Moglibyśmy wyjść na zewnątrz?
K : Oczywiście.

V : Ostatnio widziałam ciebie i Darię w parku. Czy wy... no wiesz..
K : Czy jesteśmy razem? Tak, po wielu latach wróciliśmy do siebie.
V : Już wcześniej byliście parą?
K : Za czasów liceum.
K : Coś ty masz taką minę? Zazdrosna o mnie?
V : Chciałbyś!
K : Spokojnie o pani! Zawsze jestem do twych usług!
V : Zawsze musisz mnie rozmieszać? I trzymam za słowo!
Kacper zbliżył się do szarowłosej i szepnął jej do ucha.
K : Taka jest moja rola, my lady.
Vanessa uśmiechnęła się i przytuliła bruneta. Cieszyła się, że ma takiego kogoś jak on, lecz w głębi niej była mała dziurka. Wypalił ją smutek.
Claudia : Wróżka i pirat? Niezłe połączenie!
K : Claudia!
C : No co! Mówię prawdę!
***
A Wy jak spędzacie Halloween, czy może nic takiego z tej okazji nie robicie? Chodzicie po cukierki, a może wybieracie się na imprezę? ;D
Dziękuję za ponad 3000 wyświetleń. Loff Was! <33