sobota, 18 czerwca 2016

Opiekunka #2

Witam, witam!^^  Na wstępie bardzo chciałabym podziękować za ponad 80 wyświetleń! Zaraz, zaraz. 80?  Teraz jest już ponad 100! Nie mam pojęcia, jak to zrobiliście, ale jesteście niesamowici! Mój blog nawet nie ma tygodnia, a już jest tyle wyświetleń. Jestem z tego powodu MEGA szczęśliwa! Dla niektórych może to być mało, ale dla mnie jest to niesamowita liczba. A teraz bez większego przeciągania zapraszam do czytania!;**
***
Vanessa : Hmm... Trzeba znaleźć pracę. Poszukam czegoś w internecie.
V : Aha! Znalazłam parę ogłoszeń. "Poszukuję opiekunki do dziecka", "Szukam niańki dla chłopczyka", "Szukam opiekunki do starszej osoby". Super! Teraz tylko spisać numery i dzwonić.
V : Wybieram... i dzwonię!
*Pipopapopu*
Kobieta : Hello?
V : It's me...
Kobieta : Słucham?!
V : Nic, nic... Ja dzwonię w sprawie pracy.
Kobieta : Chodzi o ogłoszenie w internecie?
 V : Tak.
K : W takim razie proszę jutro przyjść pod dom "Latarnia" o godzinie 18. Tam porozmawiamy.
V :  Dobrze. Do widzenia.
K : Do widzenia.
V : I znowu dzwonimy. 
Kobieta : Dzień dobry. Z kim rozmawiam?
V : Vanessa Rossalyn przy telefonie. Dzwonię w sprawie pracy opiekunki do dziecka.
Kobieta: Ach! Proszę przyjść jutro na 15 do domu "Posiadłość Koorinberga".
V : Dobrze. Do widzenia.
Kobieta : Do widzenia.
V : Eh... Jutro będę miała zajęty cały dzień, ale za to mam nadzieję, że znajdę dobrą pracę.^^
V : Dzień dobry tu Vanessa Rossalyn i dzwonię w w sprawie ogłoszenia w poszukiwaniu opiekunki dla starszej osoby.
Starsza kobieta : Nareszcie ktoś się zainteresował! Czy jutro o 16 pasuje pani spotkanie?
V : Nie za bardzo.:/
Starsza kobieta : A o 13?
V : Tak.
Starsza kobieta : Wspaniale! Adres : Różana rzeczka. Do widzenia!
V: Do widzenia!
V : Świetnie! Już nie mogę się doczekać następnego dnia. 
***
Rano
V : To będzie wspaniały dzień! Już to czuję!


Jajecznica na śniadanie musi być!;D
V : Chyba dobrze wyglądam.

Szuru buru szuru buru.:D
Vaanessa pewnym krokiem ruszyła na pierwsze spotkanie.
*Tupu tupu tup*
*Puku puku*
(Przepraszam, ja po prostu lubię pisać różne odgłosy ;D)
Starsza kobieta : Proszę wejść!
Starsza kobieta : Ty jesteś Vanessa Rossalyn?
V: Tak, to ja. A pani to...
S.p : Jolanta Serducho! Milo mi poznać.;)
V : Mi również.

Jolanta : Usiądź , dziecko drogie. Zaraz porozmawiamy o pracy,
V : Jak będzie wyglądać moja praca, jakie będę miała zadania? Gotowanie, sprzątanie?
J : O gotowanie to ty się nie martw! To moje ulubione zajęcie i NIKOMU nie pozwolę gotować w moim dom, więc przygotuj się na codzienne obiadki i ciasteczka.:) Napewno będziesz sprzątać, myć naczynia, pielęgnować ogródek. Niestety jestem za stara, żeby to robić. Problemy ze stawami. To chyba tyle z zadań.  A! i oczywiście dotrzymywać mi towarzystwa.;)


V : Akurat sprzątać to lubię, a ogród to pestka. Ile razy w tygodniu? I jak z pieniędzmi?
J : Myślę, że od poniedziałku do piątku z jednym dniem wolnym. Od 8 do 14. A jeżeli chodzi o simoleony to się zastanowię. Przyjmuje pani tą pracę?
V : Oczywiście!
J : To wspaniała wiadomość. 
V : Zacznę od jutra. Oj, już 14! Muszę się zbierać na kolejne spotkanie. I proszę do mnie mówić Vanessa.;)
J : Dobrze. Powodzenia Vanesso.
V : Dziękuję.
V : "Myślę, że dogadam się z panią Jolantą."
J : "Wyczuwam w tej dziewczynie dobro."
***
14:57 Posiadłość Koorinberga
V : Ciekawe, czy ta kobieta będzie też taka sympatyczna...
*Puk puk*
Kobieta : Otwarte!
V : "Na zewnątrz ten dom wydawał się ładniejszy, ale nie chodzi tutaj o wygląd pomieszczeń tylko o pracę!"
V : Dzień dobry!
Kobieta : Momencik.
V : "Serio? Takie przywitanie?Widzę ,że jest mną zainteresowana . Ile mam jeszcze czekać? Czy ona zamierza skończyć teraz całą książkę?  Czy jej wogle zależy na opiekunce dla dziecka? Boże, dodaj mi siły!"
V : Ekhem!
Kobieta : Ah! Zapomniałam, że tu stoisz. To opowiadanie mnie tak wciągnęło.
V : "O jak miło, że pani o mnie zapomniała. Fajny początek."
V : Ja przyszłam w sprawie pracy.
Kobieta : Usiądź.
K: Czyli mówisz, że chcesz zostać opiekunką dla mojego dziecka?
V : "Nie kurde, chcę składać pani rodzinie bieliznę" Tak.
K : Hmmm... Czy tak wyglądasz na codzień?
V : "Nie, to tylko moje przebranie. Tak naprawdę to jestem kosmitką." Tak, a czemu pani pyta?
K : Bo wyglądasz trochę... dziwnie. I nie wiem, czy chcę, aby mój syn miał opiekunkę, która tak się ubiera.
V : Czyli to mnie dyskfalifikuje?
K : Można tak powiedzieć.
V : Jak pani może oceniać ludzi po wyglądzie?! Nawet cieszę się , że nie dostalam pracy tutaj. Nie mogłabym być w miejscu, gdzie ocenia się książkę po okładce! A teraz żegnam!
V :  Ale mnie wkurzyła! Straciłam tylko czas.
*** 
17;46 "Latarnia"
 Kobieta : Witaj. Mam na imię Clara, a ty to Vanessa Rossalyn?
V : Tak, to ja. Przepraszam, że tak prosto z mostu, ale mam pytanie, czy przeszkadza pani mój wygląd? Jeżeli tak to od razu sobie pójdę.
Clara : Nie, ależ skąd! Co ma wygląd wspólnego z pracą?
V : Jak dla mnie nic, ale spotkała mnie taka sytuacja i... Nie ważne.
C : Dobrze. Ma pani doświadczenie jeżeli chodzi o dzieci?
V : Niestety nie, ale bardzo lubię dzieci i mam z nimi świetny kontakt.
C : Mhm... Wejdźmy do domu.
 V : Niczego sobie wnętrze.
V : Może przejdźmy od razu do rzeczy: kiedy bym pracowała i za ile simoleonów?
C : Myślę, że ok. 15 przychodziłaby pani do domu, robiła obiad, pomagała mojej córce w lekcjach i ogólnie się nią zajmowała do godz. 20. A jeżeli chodzi o pieniądze to się zastanowię. Zgadza się pani na tą pracę?
V : Oczywiście! A mogłabym przed wyjście zobaczyć jeszcze pani córkę? 
C: Oczywiście! ELSA!
C : O idzie! Oto Elsa. 
V : Cześć Elsa. Jestem Vanessa, twoja nowa opiekunka.
Elsa : Super! Zostaniesz z nami na kolacje?
V : Bardzo bym chciała, ale muszę iść do domu. Do zobaczenia jutro!
C i E : Do widzenia!
V : Udało się! MAM PRACĘ!
***
Bardzo przyjemnie mi się robiło ten post, choć przyznam, że miałam pare problemów.3; Ale jestem zadowolona. Może mało się dzieje, ale akcja będzie się rozkręcać. Dawajcie znać w komentarzach, czy taka długość postów odpowiada, a jeżeli nie to , czy mają być krótsze, czy dłuższe. Chętnie poczytam wasze recenzje na temat tej części z Vanessą. ^^ Bardzo proszę o komentarze. Nawet uśmiech wystarczy. Bardzo zależy mi na waszej opini.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ



9 komentarzy:

  1. Super!Ale.. Hm. Moim zdaniem zrobią jej trolla (hehe) i dadzą jej mało pieniędzy... To podejrzane, że 2 osoby powiedziały, żę się zastanowią na temat kasy -,O XD LuL .3.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i super ;D Takie opowiadania można czytać ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach Zosio i jej onomatopeje xd. Zapowiada się fajna seria!
    P.S. - Elsa! To imię mnie prześladuje!
    P.P.S - Użyłaś mej miny! "3:" *Dobi dumna matka*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach Zosio i jej onomatopeje xd. Zapowiada się fajna seria!
    P.S. - Elsa! To imię mnie prześladuje!
    P.P.S - Użyłaś mej miny! "3:" *Dobi dumna matka*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe jak pójdzie jej w nowej pracy ;)

    OdpowiedzUsuń