Witam, witam!^^ Oto kolejny post o naszej opiekunce. Trochę czasu mi on zajął, ale jestem zadowolona z efektu końcowego.
Nie chcę, aby wstęp był długi, więc poprostu, zapraszam do czytania!;***
***
V : Pora pozmywać naczynia!
V : Chyba nic się nie stanie, jeśli na chwilę się położę i..."
C : Dobry wieczór!
V : Co?! Gdzie ja...?! Ach, dobry wieczór!
Rano Vanessa poszła do Jolanty.
V : Dzień dobry!
J : Ach, witaj moja kochana! Jak tam droga minęła?
V : Autobus mi się spóźnił i musiałam iść na pieszo. Pozwoli pani, że usiądę.
J : Dobrze, dobrze, ale tylko momencik. Potem zrób swoje obowiązki i będziesz miała spokój.
V : W takim razie już zabieram się do pracy!
Vanessa odłożyła książki na miejsce.
V : "Na szczęście łazienka jest czysta! Teraz zobaczę ogród."
V "Czeka mnie DUŻO podlewania!"
J : "Zobaczmy, jak Vanessa pracuję."
J : "Dobrze sobie radzi."
~~~
11:14
V : I jak sobie poradziłam?
J : Doskonale!
V : W takim razie bardzo się cieszę!
J : Wejdźmy do środka i porozmawiajmy. Mamy jeszcze czas do obiadu.
V : Opowiedziałaby mi pani coś o swojej rodzinie?
J : Mam córkę. Ma na imię Małgorzata. Jak to się wyraża jest "poważną bizneswoman".
J : Przez to większość swojego czasu spędza w swoim biurze, lub w firmie.
J : Nie ma czasu na gotowanie i sprzątanie, więc zatrudnia obsługę.
V : Ma aż tyle pieniędzy?
J : Tak. Przez to, że tak dużo pracuje.
V : Ma dzieci?
J : Ma dwie córki...
J : ... starsza to Katherine...
J : ...bo mieszkają w Oazie Zdrój, a to trochę daleko od Wierzbowej Zatoczki.
J : Ich ojciec zostawił je i Małgorzatę, gdy Claudia była jeszcze w brzuchu. Właściwie to nie wiem dlaczego.
J : Mam jeszcze syna!
J : Ma na imię Kacper i jest około w twoim wieku.
J : Odwiedza mnie częściej niż moja córka, ale nadal rzadko.
J : Dużo podróżuje i przysyła mi pocztówki z miejsc, w których był.
V : To smutne.
J: Na szczęście już się do tego przyzwyczaiłam.
J : Ale się rozgadałam! Czas zrobić obiad!
V : Pyszne jedzenie!
J : A spróbowałabyś powiedzieć inaczej! ;D
Ta synchronizacja! ;D
V : Niestety już muszę iść. Miło spędziłam z panią czas.
J : Mi z tobą również. Do zobaczenia!
~~~
14:57
V : Cześć Elsa!
E : Yay! Wkońcu przyszłaś! Nie mogłam się doczekać!
E : Zrobisz spaghetti?
V : Jeśli będziesz grzeczna ,to mogę zrobić.
E : Będę!
Vanessa zaczęła robić jedzenie, a Elsa...
Niegrzeczna dziewczynka!;D
V : Elsa! Spaghetti!
E : Już idę! "Chyba niczego nie widziała".
E : Co będziemy robić po obiedzie?
V : Widziałam basen z tyłu domu. Co powiesz na pływanie?
E : TAK! TAK!
V : Minęło ponad pół godziny ,wskakuj!
I siup!
Siup x2
V : Świetnie sobie radzisz!
E : Przecież wiem!
~~~
Godzinę później.
V : Już się zaczyna ściemniać. Wracajmy do domu.
V : No wyskakuj!
V : Jak zjesz ładnie kolację, to opowiem ci bajkę na dobranoc.
E: OK.^^
~~~
Po kolacji Elsa wykąpała się i czekała na bajkę.
E : No powiadaj!
V : Dobrze! A więc....
V : Dawno, dawno temu, za siedmioma rzekami, trzema górami, za wielki lasem mieszkali sobie król i królowa. Mieli piękną córkę o imieniu Elsa.
E : To tak samo jak ja!
V: Racja. Żeby zdobyć księżniczkę przyjeżdżało wielu kandydatów, ale musieli oni pokonać smoka. Żadnemu się nie udało. Pewnego dnia...
V ; "Wiedziałam, że łatwo pójdzie!". ;)
V : Pora pozmywać naczynia!
V : Chyba nic się nie stanie, jeśli na chwilę się położę i..."
Jak słodko śpi.^^
C : Dobry wieczór!
V : Co?! Gdzie ja...?! Ach, dobry wieczór!
C : Widzę, że przysnęła sobie pani. Jak tam pierwszy dzień?
V : Świetnie się dogadałam z Elsą! Zjadła obiad, pobawiłyśmy się, zjadła kolację, a teraz grzecznie śpi.
C : To wspaniale! Teraz może pani iść do domu.
V : "ŁÓŻKO! SPAĆ! SEN! "ŁÓŻKO! SPAĆ! SEN..."
***
Długo pracowałam nad tym wpisem, ale myślę, że warto. Jest on dłuższy od poprzedniego, ale nie chciałam go dzielić. Poza tym u Vanessy więcej się działo. Dowiedziała się o rodzinie Jolanty.
Do następnego!
Kisses and hugs!
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Świetny post, czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo.;)
UsuńPozdrawiam serdecznie.^^
Vanessa dobrze radzi sobie w pracy :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście. ;D
UsuńPozdrawiam.;***
Nice Zosio .3. xd
OdpowiedzUsuńDzięki Anionie. ;P
UsuńUrodzona opiekunka z tej Vanessy ;D!
OdpowiedzUsuńNo .;D
UsuńJa trochę opózniona,ale już jestem xD
OdpowiedzUsuńSUPER ^^
A jaka ta Katherine śliczna *-*
Ważne, że zobaczyłaś. ;D I dziękuję. ;***
UsuńJa trochę opózniona,ale już jestem xD
OdpowiedzUsuńSUPER ^^
A jaka ta Katherine śliczna *-*
Oj, nie wiem czy na dłuższą met Vanessa da sobie radę z dwiema pracami na raz ;) A, i poradziłabym Ci zmienić rozmiar zdjęć, bo te są troszeczkę małe ;D
OdpowiedzUsuńW przyszłości zobaczymy. ;D Dziękuję bardzo za radę. W następnym poście zdjęcia będą większe! ;)
UsuńCiekawa historia.
OdpowiedzUsuńVanessa jest świetna.
Dziękuję bardzo. ;***
UsuńDziękuję bardzo. ;***
Usuń