wtorek, 19 lipca 2016

Dzień z życia Stokrotek

Witam, witam!^^
Postanowiłam zrobić trochę inny post, coś w stylu "Zuzanna Fiołkowska". Jednak dzisiaj zobaczycie trzy simeczki z mojej rozgrywki! Razem spędzimy z nimi dzień. Gotowi na poznanie ich? ;D
***
Na początek ich historia...
Siostry Stokrotka (Izabela - najstarsza, Ania - średnia, Martyna - najmłodsza) zostały okrutnie potraktowane przez los. Gdy były w szkole (a Martynka w przedszkolu) ich rodzinny dom, w którym byli ich rodzice, stanął w płomieniach. Prawdopodobnie pożar rozpętał kominek, lecz nie jest to pewne. Po powrocie ze szkoły i przedszkola ujrzały spalony dom. Policja powiedziała im smutną prawdę - ich rodzice zginęli. Siostry zamieszkały przez parę miesięcy u cioci, która nie zajmowała się nimi w najlepszy sposób. Gdy Izabela osiągnęła dorosłość kupiła mały domek w Newcrest i wprowadziła się do niego razem z siostrami. 
Oto Izabela!
Jest naturalną blondynką, lecz przefarbowała się po pożarze. Jej dawny kolor włosów zbytnio kojarzył jej się z mamą, ponieważ zawsze przed snem, gdy była mała, jej mam czesała jej włosy i zachwycała się nimi. Nie maluje się mocno - zazwyczaj tylko błyszczyk. Wie, że stanowi ona przykład dla swoich sióstr.
Jej aspiracja to : Simka renesansu.
Cechy:
- romantyczka
- perfekcjonistka
-kreatywna.
Następna z sióstr to Ania.
 Ania zaczęła się buntować po śmierci rodziców. Było jej bardzo ciężko, więc swoich zachowaniem i nowym wyglądem chciała ukryć smutek i sprawiać wrażenie, że jest silna. Jednak we wnętrzu nadal cierpiała. Była bardzo związana z rodzicami.
Jej aspiracja to : Autorka bestsellerów
Cechy : 
- kreatywna
- śmiała.
Najmłodsza se Stokrotek to Martynka!
 Martyna niezadobrze pamięta swoich rodziców, ponieważ, gdy zdarzył się wypadek była malutka. Po śmierci mamy i taty przez pewien czas zamknęła się w sobie. Do czasu. Pewnej nocy dziewczynce śnili jej się rodzice. Prosili ją, aby była silna i korzystała z życia, bo gdy patrzą na to, jak smuci się z ich powodu, serce im się ściska. Blondynka posłuchała rad rodziców z tamtego snu. Od tamtej chwili prawie cały czas chodziła uśmiechnięta. Nie chciała więcej sprawiać przykrości mamie i tacie.
Jej aspiracja : Dusza towarzystwa
Cecha : 
- kreatywna.
***
Wypadałoby też pokazać Wam ich domek. ;)
 Sypialnia Izy...
 ...Martynki...
 ... oraz Ani.
 Tak wygląda pracownia najstarszej z sióstr, ponieważ jest ona malarką to potrzebuje też w domu takiego kącika "artystycznego". :)
 A oto "pracownia" Ani.  Gdy blondynka ma wolny czas to oddaje się swojej pasji - pisaniu książek. Niby zwykły pokoik z komputerem, lecz są tam tworzone niezwykłe dzieła.
 Łazienka.
 Tak prezentuje się salon.
Kuchnia.
I część jadalniana (? :P) salonu.;D
Przepraszam, ale zapomniałam zrobić zdjęcia zewnątrz domu. ;(
***
Zacznijmy dzień ze Stokrotkami! 
Iza miała dziś wolny dzień, więc postanowiła, że wykorzysta każdą chwilę, aby przebywać z siostrami. Wstała wcześniej od nich i zaczęła robić dla wszystkich śniadanie - jajecznicę.
Martyna wstała jako druga. Od razu po przebudzeniu objęła swojego pluszowego misia. Dostała go dwa lata temu od Ani na urodziny. Traktowała go jak najlepszego przyjaciela.
Dopiero gdy Iza skończyła robić śniadanie ze swojego pokoju wynurzyła się Ania. Zwabił ją smakowity zapach jajecznicy zrobionej przez siostrę. Jak to czasem żartowały ,brunetka jest "jajeczną królową".
Dziewczyny tak się rozgadały, że spóźniły się do szkoły. Po posiłku od razu pobiegły na lekcje.
(Iza robi wspaniały drugi plan z tymi talerzami ;D)
 Podczas, gdy uczennice były w szkole, Iza zajęła się malowaniem.
 Arcydzieło!
Potem namalowała taki sam obraz. Chyba liczyła na to, że to również będzie arcydzieło albo nie miała weny.
Po powrocie ze szkoły dziewczynek brunetka przywitała ich miła wiadomością.
I : Wiem, że ostatnio zaniedbałam nasze kontakty, więc dzisiaj chcę to naprawić!
 A : Jak?
I : A no tak, że wychodzimy razem na cały dzień z domu.
M : Gdzie? Gdzie? No powiedz!
I : Najpierw na obiad na świeżym powietrzu, a potem na basen.Cieszycie się?
M : TAK! TAK!
 Blondynki rozmawiały, a w tym czasie Iza robiła hamburgery. ;P
M : Wiecie jak mnie ten chłopak w szkole przestraszył? Przez niego upuściłam swoje jabłko!
I : Uwierz mi, że jak ja go spotkam to go tak wystraszę, że pobiegnie z płaczem do mamy!
M : Serio?
I : No oczywiście!
M :Ekstra!
~~~
 Po skończonym posiłku siostry poszły na basen. Budynek był zbudowany tak, aby wyglądał jakby był z innego wieku. Utrzymany był w brązach, kamieniach, a w niektórych miejscach porośnięty był roślinnością.
 Dziewczyny natychmist przebrały się w kostiumy i wskoczyły do wody.
 Plusk!
Jeszcze większy plusk!
 Martynka od razu załapała dobry kontakt z pewnym chłopczykiem.
Kto wie, może to będzie jej nowy przyjaciel? ;D
W tym samym czasie starsze siostry ochlapywały się wodą i świetnie się przy tym bawiły. Poczuły się jakby znów chodziły do podstawówki.
 Co to za wyjście na basen bez skoków? ;D
 Pierwsza idzie Iza. O dziwo był to jej pierwszy i udany skok!
 Ani też się udał.
I Martynce też. Coś dziewczyny mają szczęście do tego. ;D
I : Jak się wam podobało?
M : Było super! Kidy pójdziemy następnym razem na basen?
I : Jeszcze nawet nie wróciłyśmy do domu! Sama nie wiem... 
 I : Jest już ciemno, lepiej wracajmy.
~~~
 Wszystkie trzy szybko wskoczyły do łóżek i zapadły w twardy sen.

***
To tyle na dziś.Trochę długi ten post, hehe. ;P Jak Wam się podobała historia Stokrotek? ;D Chcecie więcej takich postów z moich "prywatnych"rozgrywek?
Kisses and hugs!
CZYTASZ=KOMENTUJESZ

16 komentarzy:

  1. Więcej postów? No jasne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie mi się czytało:D Czekam na kolejny post ze stokrotkami <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Spk ;3 P.S. czm nie odpisujesz na SMSa? 3:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysłałam ci go TYDZIEŃ TEMU!

      Usuń
    2. Zaraz sprawdzę, ale takie rzeczy nie tutaj. Mogłam przecież go nie odebrać,a później zapomnieć. I (powtórzę się) o rzeczach prywatnym, nie związanymi z blogiem nie pisz tutaj.

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny są przeurocze <3 Chcę więcej postów z nimi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajna historia :) Nie przeszkadza ci potwór z pod łóżka? Bo mnie już wkurza, jeszcze u mnie dzieciaki śpią w jednym pokoju i tylko jeden ma potwora a oba się budzą. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co mnie się stało, ale nie mam tego potwora. Z jednej strony się cieszę, bo dużo osób mówi tak jak ty, czyli że jest on wkurzający, jednak chciałabym go zobaczyć w mojej rozgrywce. ;(

      Usuń